Ok, zakładam temat, ale pomału, bo pierwszy raz robię bracketa. Będziemy wyłaniać najlepszy numer Dave'a solo. Solo czyli z płyt Paper Monsters i Hourglass. Albumów Soulsavers nie liczymy. Lubię je, ale nie są to jednak albumy solo. Bierzemy pod uwagę wszystko, czyli również b-side'y.
Jeżeli ktoś dawno nie słuchał tych płyt, to proponuję odświeżyć. Oto utwory:
01. Dirty Sticky Floors
02. Hold On
03. A Little Piece
04. Bottle Living
05. Black and Blue Again
06. Stay
07. I Need You
08. Bitter Apple
09. Hidden Houses
10. Goodbye
11. Stand Up
12. Maybe
13. Closer
14. Breathe
15. Saw Something
16. Kingdom
17. Deeper and Deeper
18. 21 Days
19. Miracles
20. Use You
21. Insoluble
22. Endless
23. A Little Lie
24. Down
25. Tomorrow
26. Love Will Leave
Mamy szczęśliwie parzystą ilość utworów. Mam mały problem z Love Will Leave bo wydaje się nie mieć jednej, podstawowej wersji, ale ogarnę ten temat.
Zacznijcie już sobie odswieżaż na spokojnie, a ja przygotuje grupy.
Na ten moment udział zgłosili oprócz mnie: Shodan, Melki oraz Dragon. Obstawiam, że już tak zostanie.
Paper Gahaglass Madness Bracket
-
- Posty: 21810
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Paper Gahaglass Madness Bracket
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 8178
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Odświeżanie połowy materiału z PM może być bolesne... to czasami tak oczywiste muzyczne powiększanie penisa, że aż mdli. Ale żeby nie było, mam swoich faworytów.
Czemu problem byłby z Love Will Leave?
Czemu problem byłby z Love Will Leave?
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
-
- Posty: 21810
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Bo kawałek istnieje w dwóch remiksach Das Shadow's Rewerk i Kap10kurt Remix. Nie ma żadnej wersji wyjściowej, tylko to.
A bolesne to jest zakładanie cewnika.
A bolesne to jest zakładanie cewnika.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 8178
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Hmm... rzeczywiście tak jest. Dawno temu, gdy kolekcjonowałem rzeczy na komputerze, wybrałem ostatecznie tę wersję Kap10kurt, ale zapomniałem, że było coś jeszcze. Obydwie gdzieś tam krążą stylistycznie wokół tego typu produkcji, jaką słychać na Auerglass, ale to nie jest takie proste rozstrzygnąć, bo tą są autorskie remiksy spoza ekipy, która płytę produkowała.
Wobec tego drugiego jestem kompletnie bezradny. Bolesne, bo nie jest to muzyka wielkich lotów, esencja przerostu formy nad treścią, która tak mnie interesowała, że w sumie dzisiaj bez zaglądania do wypisanych kawałków raczej wszystkich bym nie wymienił.
Wobec tego drugiego jestem kompletnie bezradny. Bolesne, bo nie jest to muzyka wielkich lotów, esencja przerostu formy nad treścią, która tak mnie interesowała, że w sumie dzisiaj bez zaglądania do wypisanych kawałków raczej wszystkich bym nie wymienił.
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
-
- Posty: 16780
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Tych b-sidów to tak do końca nie pamiętam, więc muszę posłuchać. Ale to już chyba jutro. Gdybym był w wieku Czeza, to może i bym dał radę jeszcze dziś.
-
- Posty: 21810
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
A to musi być muzyka wielkich lotów żeby mogła się podobać? Ale tu się forum melomanów zrobiło. A to tak jedną nogą już do forum dla snobów. A najśmieszniejsze, że to w ramach forum o DEPECHE MODE.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 8178
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Zupełnie nie, w takim ujęciu jestem totalnym hipokrytą w związku z każdą imprezą, na jakiej byłem.
Ale nie lubię, jak ktoś udaje kogoś, kim nie jest, przesadza w pewnych etykietkach i nie broni się muzycznie. A PM zupełnie się nie broni, trasę można spokojnie spłycić do tego, że Gahan po prostu chciał trochę w ten swój sposób poszaleć na scenie, bez tego depeszowego balastu. Dlatego Hourglass jest tak różne od DM oczywiście.
Ale nie lubię, jak ktoś udaje kogoś, kim nie jest, przesadza w pewnych etykietkach i nie broni się muzycznie. A PM zupełnie się nie broni, trasę można spokojnie spłycić do tego, że Gahan po prostu chciał trochę w ten swój sposób poszaleć na scenie, bez tego depeszowego balastu. Dlatego Hourglass jest tak różne od DM oczywiście.
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
-
- Posty: 9153
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Ja mam jedna swoja opinie o solowych wystepach Gahana. W tym z Soulsavers. Na scenie zachowuje sie nazwijmy to normalnie. Nie pajacuje jak z DM. I za to szacun. Da sie? Da.
Enjoy The Silence
-
- Posty: 16780
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
To co jest muzyką wielkich lotów Dragon?
-
- Posty: 21810
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Może chciał być kimś kim nie był, ale chciał i to było szczere. Zresztą co to w ogóle znaczy? Kim jest Dave Gahan? Bo przez dwadzieścia lat był pacynką Depeche Mode i nie za bardzo można było go poznać z innej strony (poza byciem narkomanem, alkoholikiem i wielbicielem sygnetów). Wychodzi takie "nie lubię jak ktoś robi coś co chce robić, a co ja uważam za coś czego nie powinien robić". Obserwowałem Gahana dosyć bacznie w czasach na chwile przez PM i w trakcie, byłem na koncercie. Czytałem sporo wywiadów, z których ukształtował mi się pewien obraz tego faceta w tamtym czasie. A mianowicie, faceta który chciał w końcu pokazać się z takiej strony w jakiej czuł się komfortowo i nieograniczony. Jeżeli to jest "udawanie kogoś kim się nie jest", to nie wiem co powinien był zrobić innego.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 9153
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Tzn kiedy udaje? Solo czy z DM?
Enjoy The Silence
-
- Posty: 21810
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Solo
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 8178
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Nie jest nią stereotypowe wręcz wchodzenie w rockmana, którym się nie jest i nie będzie. Tak mi się wydaje. Wielkie loty to jakieś pionierstwo w zakresie kompozycji, użytych brzmień, przełamywania schematów danego gatunku czy w ogóle kreatywne mieszanie nimi albo w ogóle na tyle odrealniony koncept, który się sprawdza. Mogę wchodzić w szczegóły, ale to tutaj nie ma sensu, gdybym chciał rzeczywiście takiej słuchać to już bym dawno nie wychodził z bunkra, a już na pewno miałbym swoje określone wysokie loty, do których mało co można byłoby przyłożyć.
Tutaj chodziło mi po prostu o to, że to nie jest skomplikowane granie. Ani pozytyw, ani negatyw.
Jestem ostatnim człowiekiem, który chciałby komukolwiek odbierać chęci. Patrząc na Gahana z ery PM odnoszę jednak wrażenie, że to po prostu karykatura. Trzeźwy powrót do "rock and rolla" z czasów SOFAD. Elementy brzmieniowe, które gdyby nie to, że po prostu wydane przez Gahana i przez niego zaśpiewane, nie dałyby się specjalnie odróżnić od masy muzyki w tym tonie. Pewnie, że jest/był w tym szczery... ale to ja już wolę Gahana ulegającego kompromisom przez czasem pisania numerów i po ustaleniach przez nagraniem PTA. Przynajmniej muzyka lepsza, a i chyba nie jest tak źle, że za Gahahem chodziły myśli pokroju "pier.dolę, rzucam to".
Czy na Hourglass Gahan kogoś udaje?
Tutaj chodziło mi po prostu o to, że to nie jest skomplikowane granie. Ani pozytyw, ani negatyw.
Jestem ostatnim człowiekiem, który chciałby komukolwiek odbierać chęci. Patrząc na Gahana z ery PM odnoszę jednak wrażenie, że to po prostu karykatura. Trzeźwy powrót do "rock and rolla" z czasów SOFAD. Elementy brzmieniowe, które gdyby nie to, że po prostu wydane przez Gahana i przez niego zaśpiewane, nie dałyby się specjalnie odróżnić od masy muzyki w tym tonie. Pewnie, że jest/był w tym szczery... ale to ja już wolę Gahana ulegającego kompromisom przez czasem pisania numerów i po ustaleniach przez nagraniem PTA. Przynajmniej muzyka lepsza, a i chyba nie jest tak źle, że za Gahahem chodziły myśli pokroju "pier.dolę, rzucam to".
Czy na Hourglass Gahan kogoś udaje?
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
-
- Posty: 9153
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Czyli uwazasz, ze tam nie jest soba?
Enjoy The Silence
-
- Posty: 21810
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Czez, ja tej dyskusji nie zacząłem, pytaj Dragona kiedy Gahan jest sobą, a kiedy nie. Ja faceta nie znam, więc nic nie zakładam.
A jednak to się wielu ludziom podoba. Trochę tak jak Czez pisał o meczach. Liczą się gole.Dragon pisze:20 cze 2021 23:34Patrząc na Gahana z ery PM odnoszę jednak wrażenie, że to po prostu karykatura. Trzeźwy powrót do "rock and rolla" z czasów SOFAD. Elementy brzmieniowe, które gdyby nie to, że po prostu wydane przez Gahana i przez niego zaśpiewane, nie dałyby się specjalnie odróżnić od masy muzyki w tym tonie.
Akurat takie zarzuty padały koło premiery, że Gahan nie miał z Paper Monsters takiego poklasku jak chciał, i nagrał płytę elektroniczną żeby trochę poudawać Depeche Mode. Ja nie uważam, że Gahan kogoś udawał. Jeśli kiedykolwiek mu się to zdarzyło, to w okresie SOFAD.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
-
- Posty: 16780
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Dragan, że też chce Ci się tak filozofować.
-
- Posty: 9153
- Rejestracja: 22 lut 2009 00:43
- Ulubiony utwór: Cala masa
- Lokalizacja: Glasgow
Ja po prostu mysle, ze solo jest jakos naturalny, a z DM teraz jest karykatura i tyle.
Enjoy The Silence
-
- Posty: 16780
- Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
- Ulubiony utwór: Halo
Następny filozof.
-
- Posty: 8178
- Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
- Ulubiony utwór: Motyle
- Lokalizacja: woj. wałbrzyskie
Ja już swoje napisałem, nie będę dyskutował o tym, jaki Gahan jest, bo to pokazuje on sam publicznie i w swoim otoczeniu. Dla przypominek - piszę o swoim wrażeniu wobec Gahana w epoce Paper Monsters
Golem Gahana po tym czasie jest wykon Dirty Sticky Floors razem z Soulsavers, no i pojedynczy wykon w 2011 roku. Tyle praktycznie zostało z PM, fanów Gahana nie zacznie przybywać przez jego solowe dokonania.
Nie lubię być bardzo drobiazgowym w języku, ale no dobra. Jeśli Gahan kogoś udaje, to raczej w moim odczuciu (jak aktor) po prostu wchodzi w nieprzekonującą rolę. Mnie to tak samo nie grzeje jak jego popisy przy okazji ostatniej trasy. Tu jednak można mówić o graniu, bo publika to kupuje. Publika to kupiła w 2003 roku w takiej formule, jaką mamy wszyscy na myśli i jaką widzimy w teledyskach, na koncertach... a jaka we mnie budzi średnie, wręcz żadne uznanie.
Czy to filozofia? Jeśli mam o czymś pisać na serio, to chcę to po prostu rozwinąć, o. Żadna filozofia.
Golem Gahana po tym czasie jest wykon Dirty Sticky Floors razem z Soulsavers, no i pojedynczy wykon w 2011 roku. Tyle praktycznie zostało z PM, fanów Gahana nie zacznie przybywać przez jego solowe dokonania.
Nie lubię być bardzo drobiazgowym w języku, ale no dobra. Jeśli Gahan kogoś udaje, to raczej w moim odczuciu (jak aktor) po prostu wchodzi w nieprzekonującą rolę. Mnie to tak samo nie grzeje jak jego popisy przy okazji ostatniej trasy. Tu jednak można mówić o graniu, bo publika to kupuje. Publika to kupiła w 2003 roku w takiej formule, jaką mamy wszyscy na myśli i jaką widzimy w teledyskach, na koncertach... a jaka we mnie budzi średnie, wręcz żadne uznanie.
Czy to filozofia? Jeśli mam o czymś pisać na serio, to chcę to po prostu rozwinąć, o. Żadna filozofia.
DEPESZWIZJA 13: EDYCJA LATAJĄCEGO DILDA 69 KLAUSA WIESE
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
STATUS: oczekiwanie na głosy
PRZESYŁKI: 3/8
FINAŁ: 23/24 maja
-
- Posty: 21810
- Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
- Lokalizacja: Sam's Town
Ale ja wiem o co Czezowi chodzi (chyba). Wystarczy zobaczyć co się dzieje na koncertach. Gahan wchodzi w "rolę", karykaturę jakiejś wersji siebie, na która się uparł. Trochę jak w teatrze. Co wieczór to samo widowisko, w tym samym stroju, z tymi samymi rekwizytami i kwestiami wypowiadanymi w tych samych momentach. Gahan z solowej trasy PM był podobny, ale miał jakiś koncept, w tym wypadku było to "jestem Gahan, to jest to co teraz robię, to są moi muzycy, nie jestem już niewolnikiem kolegów z innego zespołu". Jakkolwiek wyreżyserowane, było to jednocześnie szczere. W DM mamy już od lat Gahana, który wchodzi w tę samą od lat rolę. Działa jak automat. I to taki stary, z faksem.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn