Best of Forum (Wideoklipy)

Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11489
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 27 gru 2023 09:57

Norah Jones - I Dream of Christmas

Bardzo cieplutki obrazek nam tu Kuba zaserwował na święta, ciepłe kolorowe wnętrze, sroga śnieżna zima za oknem, kominkowo do bólu, jeszcze Norah czekająca na gości z lampką jakiegoś ponczu. Kliszowo też do bólu, włącznie z gadżetami typu kiczowaty zabawny sweterek ale na święta można sobie zaserwować taki obrazek podgrzewając atmosferę oczekiwania na święta, ja wczoraj przyjmowałem gości i mniej więcej podobny vibe miałem, wszystki fajnie, miło, harmider jakiego od dawna nie było w domu a po wszystkim krajobraz jak po bitwie, heh. Ale takie uroki świąt, raz do roku można to przeżyć. Klip dobry a kawałek jeszcze lepszy, bardzo mi siadł ten groove tutaj także wyłapałem bonus dla siebie w tej wrzutce, dołącza do świątecznej playlisty - żebym tylko pamiętał ją kiedyś odpalić w święta w końcu xD

Sia - Snowman

Kolejny ciepły świąteczny obrazek, napracował się ktoś nad tym claymotion i warto to docenić z pewnością. Uroczy klip o dwójce zakochanych bałwanków, najbardziej chyba podoba mi się że zadbano nawet o świąteczną fryzurę dla Sii. Klip jest ok ALE znowu kawałek jest lepszy od niego, naprawdę przyjemna bujająca ballada świąteczna i zastanawiam się tylko - CO JEST Z WAMI LUDZIE? Dlaczego takie numery nie wlatywały do świątecznej kolejki utworowej? Shame on you.

Grupa Operacyjna - Świr

Temat Grupy Op poruszałem już swego czasu w innym miejscu w internecie, pamiętam jak na bieżąco z dużym zażenowaniem obserwowałem ich poczynania a teraz z biegiem lat darzę ich jakimś powiedzmy lekkim sentymentem bo byli dla mnie takim wytworem chwili czasów pierwszych rządów PiS (a jak doczytałem okazuje się że funkcjonowali już wcześniej). Jest to swoisty wehikuł czasu i pod tym kątem nostalgia trochę wygrywa, bo klio sam w sobie jest jednak dość... nudny. Zdecydowana większość poświęcona jest ujęciami z grupą taneczną Spoko (jako rzecze Wiki: reprezentanci Polski na mistrzostwach Europy i świata w tańcu hip-hop) i tańczą w sumie SPOKO, a patrząc na ich ciuchy nostalgizuję sobie tym bardziej tamte lata. Poza tym jedna przebitka z Miecugowem i reszta raczej nic ciekawego. A sorry, jeszcze przebitki z diabłem - nawiązanie jakby do wrzucanego tu klipu Püdelsów? W sumie komentarz społeczny na podobnym poziomie, i aż sie dziwię że w tv latał taki numer w którym wspominają o seksie w kiblu :D KIEDYŚ TO BYŁO

Genesis - Land of Confusion

Kurde, mentos to ma u mnie ostre wahania ocen, Bilińskiego lubiłem mocno a teraz wrzucił jednym z najbardziej znienawidzonych przeze mnie wideoklipów. Co najdziwniejsze zawsze lubiłem Polskie Zoo natomiast uważałem też że kukły w klipie Genesis były niesamowicie obleśne i obrzydliwe. Ten klio był creepy w ch*j a scena z robieniem hot doga z własnego języka zawsze robiła mi mindfuck za dzieciaka. Niestety najróżniejsze nawiązania do popkultury i polityki tamtych czasów nie zmyją tego koszmaru ze mnie, obok klipu do Big Time od Petera Gabriela to jeden z największych jakie pamiętam.

Simple Minds - Up On The Catwalk

Tu mamy wideo wrzutkę sentymentalną od młodego Musiała a.d. 2004, zatem ocena tego musi być niejako wypaczona przez różowe okulary nostalgii. Klip w zasadzie jest... dość prosty, żeby nie powiedzieć nudny. Chyba faktycznie jedyne czym tu wizualnie bym się jarał w 2004 roku to image wokalisty (kurteczka spoko) i przebitki na klawiszowca. Randomowe postacie wokół no wiadomo nawiązaniem do tekstu, jest dziwnie, tajemniczo, ejtisowo. Wolałbym chyba ten kawałek jako dubla w utworach i mam poczucie że po prostu dostałem go wcześniej już teraz od podekscytowanego Musiała z 2004 roku ale nie będę rzucał kamieniem, sam zrobiłem dokładnie to samo z Nasem więc OH WELL, karma do mnie wraca.
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16697
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 28 gru 2023 10:10

Kanye West feat. Adam Levine - Heard 'em Say (Version 1)

No cóż muszę powiedzieć, że nie przepadam za gościem. Mam na myśli nie Westa jako muzyka, ale to, jakim jest człowiekiem. Lubi wywoływać skandale, lubi obrażać innych. Czytałem też artykuł o nim i okazało się, że to prawdziwy kosmita. Jakiś paranoik wygadujące godne pożałowania bzdury. Ale my tutaj o muzyce i clipach, a nie o charakterze muzyka. Potrafię to na szczęście rozdzielić. Zresztą w 2005r. West zdawał się być jeszcze przy zdrowych zmysłach.
A teledysk jest świetny. Co prawda nie widzę tam żadnych oznak, że to czas bożonarodzeniowy. Próbowałem w tym centrum handlowym wypatrzeć jakieś choinki czy ozdoby świąteczne, ale nic takiego nie znalazłem. Chyba, że uznamy, iż te wszystkie wydarzenia dziejące się podczas filmiku są świątecznymi cudami. Murzyn tak to sobie wymyślił i super. Od pierwszych sekund clipu jest świetnie. Ulica dużego amerykańskiego miasta z kartonowymi domkami robi ciepło na mym sercu. Zawsze mówiłem, że jestem fanem amerykańskich klimatów. Fajnie, że West do clipu zaprosił Adama Levina w roli ochroniarza. Zawsze miło widzieć inną znajomą twarz. Nawet się facet delikatnie udziela wokalnie. Lubię centra handlowe. Lubię tam przebywać i lubię, gdy akcja filmu czy właśnie clipu się tam toczy. Te różne scenki z Macy’s są bardzo sympatyczne i zabawne. Fajnie, że występują też dzieci. Zabawna scenka, jak dzieciaki jeżdżą łóżkiem, a zajeżdża im drogę ochroniarz robiący za policjanta i ich aresztuje. Potem różna meble i sprzęty się same przesuwają, dzieci latają w powietrzu, aż na koniec zasypiają zmęczone w łóżku. Sprzęty samoczynnie wracają na swoje miejsca.
Fajnie nakręcony jest ten teledysk. Z humorem. I aż się dziwię, że West potem zamienił go na jakiś rysunkowy. Dziwne posunięcie. No ale wiadomo – to jest West. Nie wiadomo, co mu po głowie chodzi.
Norah Jones – I Dream of Christmas

Norah nagrała naprawdę fantastyczny świąteczny utwór. A do tego powstał bardzo fajny teledysk. Typowy amerykański dom, bogato przyozdobiony. Zawsze mnie jarał ten amerykański styl ozdabiania domów. W tych wszystkich okołobożonarodzeniowych filmach domy już na zewnątrz robią wrażenie feerią światełek. Moja żona w grudniu lubi oglądać amerykańskie filmy i seriale na Netfliksie o tematyce świątecznej. Te filmy są często nudnawe, ale zdarza mi się siedzieć i gapić w telewizor, żeby nacieszyć oczy tym widokiem. Akcja tych filmów często osadzona jest w tak oszałamiająco pięknych miejscach, że aż dech zapiera. A do tego ten amerykański przebogaty styl ozdabiania wszystkiego w domu i na zewnątrz. Często się zastanawiam, czy tam ludzie naprawdę tak to organizują, przynajmniej ci nieco zamożniejsi, czy to tylko pic na potrzeby filmów. Przecież to wszystko musi kosztować fortunę. Zwykły sznur światełek kosztuje u nas spore pieniądze. A na samą choinkę trzeba kilka takich sznurów. A co dopiero reszta. Mniejsza z tym, lubię oglądać takie filmy nawet jak wiem, że scenerie i sielankowa atmosfera są przerysowane i zanadto wyidealizowane. Wolę oglądać takie uroczo przesadzone obrazki, niż np. jakiś polski film z pijanym ojcem awanturującym się przy wigilijnym stole na tle podłej choinki.

Grupa Operacyjna – Świr

Ten tekst i pokazywane scenki zapewne są komentarzem twórców do różnych bieżących wydarzeń w kraju. Nie znam szczerze mówiąc Grupy Operacyjnej i ich twórczości. Nie znam programów tv, o których pisze Dragon i do których odnosi się tekst, bo nie oglądam telewizji oprócz jakichś wydarzeń sportowych, paru filmów w roku czy jakichś wiadomości z przypadku. Nie interesuję się też polityką. Niektóre twarze z telewizji rozpoznałem, ale nie umiem o nich powiedzieć niczego szczególnego. Tekst przeanalizowałem, ale i tak nie wiem do czego w niektórych miejscach tenże tekst i pokazane scenki się odnoszą. I nie chce mi się tego zgłębiać, bo leży to poza sferą moich zainteresowań po prostu. Sam clip całkiem dobrze zmontowany, choć dosyć budżetowy. Jest kilka stałych lokacji (podziemny garaż, kościół, biblioteka, jakiś magazyn) plus jakieś zapożyczone krótkie przebitki z innych miejsc. Dużo scenek z tańczącymi ludźmi, którzy widać, że wiedzą o co w tym chodzi. I ja takie scenki lubię. Nawijający gość wciela się w różne postacie. I tyle. Można popatrzeć. Jak ktoś śledził na bieżąco to wszystko, co się w Polsce wtedy działo, to wyłapie z tego clipu pewnie sporo rzeczy.

Genesis - Land of Confusion

Znam ten utwór doskonale i bardzo lubię. Zawsze lubiłem też teledysk. To jest w sumie dosyć podobna tematyka do tej, jaką zaprezentował Dragon, z tym, że tutaj mamy różne nawiązania do polityki i popkultury, ale w świecie. I niestety też niewiele z tego wyłapuję, bo zwyczajnie nie wiem, do czego nawiązują. Chyba całe życie żyłem w jakiejś piwnicy z dala od wszelkich wydarzeń. W przeciwieństwie do Murzyna te kukły mi się podobają. Już sam ich wygląd i sposób poruszania śmieszy. Postacie, które znam jak sami członkowie Genesis, Reagan, Michael Jackson czy Kadafi są bardzo dobrze odwzorowane. Za to musiałem obejrzeć clip aż 3 razy, zanim wyłapałem naszego papieża. Te postacie mocno przypominają mi słynne kiedyś Muppet Show, które miło wspominam.
Krótko mówiąc clip mi się bardzo podoba.

Simple Minds - Up on the Catwalk

Ciekawy wybór deva. Ja mam wrażenie, że widziałem parę lepszych teledysków od Simple Minds. No ale nie będę pitolił, że gdyby Musiał wrzucił clip X czy Y, to by było lepiej niż teraz, bo to jego bestka i musimy uszanować jego wybór. Proponowany clip jest jak napisał Murzyn bardzo prosty i rzeczywiście dosyć nudny. Zespół gra na prostym wybiegu w ascetycznie urządzonym studiu, Kerr skacze sobie wesoło. Wokół chodzą jakieś postacie w maskach. W obecnych czasach nie może coś takiego robić żadnego wrażenia. To typowy obrazek z czasów poprzedniego stulecia. Ale widywałem dużo bardziej obciachowe. Jednak trzeba wziąć pod uwagę stopień sympatii deva do zespołu i te emocje, które mu wtedy towarzyszyły. Dla niego Kerr to pewnie prawie Bóg i nie ma się co dziwić, że się tak jarał. Tak jak ja się w dzieciństwie jarałem Tennantem. Fan zawsze będzie wszystko postrzegał inaczej.
W ogóle to fajnie sobie popatrzeć na tak młodego Jima i pozostałych członków Simple Minds. Wątpię, żebym śnił o tym clipie i do niego wracał, bo nawet sam utwór jak na Simple Minds średnio mi się podoba, ale fajnie było poznać. Jima Kerra zawsze też fajnie posłuchać.
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11489
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 29 gru 2023 03:01

Pozwolę sobie zauważyć że do końca grudniowej kolejki pozostały już niecałe 3 dni ;)
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21715
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 30 gru 2023 18:29

Kanye West feat. Adam Levine - Heard 'em Say (Version 1)

Co za czasy kiedy Kanye jeszcze był normalny. Z drugiej strony, kto jest normalny. Zajebisty teledysk, który rzeczywiście robi wszystko to, co bożonarodzeniowy klip robić powinien, wprawia w dobry nastrój i opowiada miłą, zabarwioną lekko surrealizmem historię. Do tego świetna kolorystyka, pomysł jako taki, realizacja. Sam Kanye wypada naprawdę świetnie w tym teledysku, dzieciaki też dają radę. Może i dzieło obliczone na efekty, ale wuj mnie to. Piękna wrzuta, jedna z niewielu w całej tej zabawie, do której będę wracał.

Sia - Snowman

Wuja stanął na wysokości zadania. Miła historia na święta, a do tego wykonana bardzo starannie i z pomysłem. Do tego stopnia mi się to spodobało, że od razu obejrzałem też drugą cześć teledysku i nie żałowałem, bo była równie fajna i równie ładna. Szanuję taką metodę tworzenia. Pamiętam, że kiedyś czytałem ile zajmuje twórcom Wallace’a i Gromita stworzenie jednego, 30-minutowego filmu i trwało chyba niecałe 2 lata. Kupa ciężkiej pracy. Dobra i ciepła (mimo, że zimna hehe) wrzuta od Wujka.

Grupa Operacyjna - Świr

Lol trochę, nie znałem tego. To wygląda jak coś, co by mógł dla beki nakręcić NRGeek, podobne żarty, chociaż rap zupełnie inny, bo jednak łódzka Retkinia z zupełnie czego innego ciągnęła inspiracje. W każdym razie, to wideo budzi moją sympatię. To jest taki PG hip-hop, brakuje tylko gościnnego udziału Pana Japy. Zamiast tego jest Miecugow, który był prezenterem w pierwszej edycji Big Brothera, a potem całe lata robił wszystko żeby z siebie tę łatę zedrzeć. Jest w tym coś takiego fajnie domowego, i polskiego, trochę jak wczesne klipy Kasy Kasowskiego. Odpowiednia porcja autobeki, ale też solidnie (SIC) wykonany materiał. Jest fajnie, nie mam się do czego przyczepić.

Genesis - Land of Confusion

Oglądałem Polskie Zoo kiedy to oryginalnie leciało w TV, może niewiele wyłapywałem wtedy z tego, ale z perspektywy czasu miło wspominam ten program. Pamiętam, że zdarzało mi się biegać po szkole w podstawówce i drzeć mordę „POLSKIE ZOO, POLSKIE ZOO, POLSKIE ZOO”. Ehh, kiedyś to było. „Land of Confusion” też od zawsze budziło we mnie takie skojarzenia. Klip jest fajny, jak na tamte czasy pomysłowy, no i są dinozaury. Za same dinozaury należą się ode mnie pochwały.

Simple Minds - Up on the Catwalk

Gdybym nie znał w ogóle Simple Minds i ktoś by mi to pokazał jako „Simple Minds at their finest”, to prawdopodobnie nigdy nie poznałbym niczego innego Simple Minds. Pięciu brzydkich facetów, robiących miny i wyginających się do łażących na wybiegu (doh) ludzi w maskach. Te maski mają pewnie oznaczać coś głębszego, ale raczej ten przekaz ginie w kisielu ejtisowej tandety. Niestety, jest nudna i brak powodów żeby do tego wracać.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
Hien
Posty: 21715
Rejestracja: 14 maja 2006 22:37
Lokalizacja: Sam's Town

Post 30 gru 2023 18:33

shodan pisze:
28 gru 2023 10:10
Próbowałem w tym centrum handlowym wypatrzeć jakieś choinki czy ozdoby świąteczne, ale nic takiego nie znalazłem. Chyba, że uznamy, iż te wszystkie wydarzenia dziejące się podczas filmiku są świątecznymi cudami. Murzyn tak to sobie wymyślił i super.
No, są przecież Dziadki do Orzechów. Trudno o bardziej nacechowany Bożym Narodzeniem element.
"Idę spać bo nienawidzę ludzi" - Murzyn
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11489
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 30 gru 2023 18:47

Dzięki Hien, sam chyba nie zwróciłem uwagi na nie, BA, właśnie się dowiedziałem czym są Dziadki do Orzechów xD

A tak poza tym w 2:07 zdaje się widać Mikołaje w tle i choinkę, w 2:19 samą choinkę (po prawo)
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
shodan
Posty: 16697
Rejestracja: 04 lis 2007 14:18
Ulubiony utwór: Halo

Post 30 gru 2023 19:23

Nie zauważyłem. Choć myślę, że w takim kraju jak USA, to w okresie bożonarodzeniowym akcentów świątecznych byłoby ze sto milionów. Na pewno byśmy tego nie przeoczyli.
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6425
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 31 gru 2023 16:55

Kanye East i Adam Levine - Heard 'Em Say

Już rzygam trochę murzyńskimi klimatami, ten rok w nie obfitował ostro. Cóż, nie sposób od tego uciec mając MURZYNA na pokładzie, ale co tam. Daję spory margines tutaj, głównie dlatego, że klip jest mocno wholesome. Faktycznie świąteczny, West wygląda całkiem normalnie (podobnie jak Levine, on kiedyś w ogóle tak wyglądał?), brzmi też nieźle, w ogóle czuć vibe jakichś starych, ale nie aż tak starych czasów, a więc tych, które utknęły w limbie 2005-2015, taka stracona dekada, jeszcze nie retro, już nie świeże (wiecie, o co mi chodzi). W ogóle, momentami nawijka Westa przypomina mi Fiasco w Superstar. Co mogę dodać, wideo jest naprawdę fajne, są dzieciaki, które ewidentnie się dobrze bawią, Levine to taki wyrozumiały ni to ochroniarz, ni kierownik sklepu, a co tam, niech się bawią (tylko włażenie do wystawoweg łóżka to już trochę za dużo), staroszkolna poklatkowa w dobrym wydaniu, jest faktycznie świątecznie. Wracać jakoś bardzo raczej nie będę, ale i tak spoko. Motyw z samochodzikami najlepszy, no, może jeszcze te dywany ^^

Norah Jones - I Dream of Christmas

O Norze Jones usłyszałem po raz pierwszy w roku 2005, od pewnej laski z pewnego obozu, a laska ta nazywała się Iza, i próbowała mi wmówić, że Norah to wnuczka Boba Marleya - nigdzie nie znalazłem potwierdzenia tej informacji, a szukam co jakiś czas. Nie mam i nie miałem w życiu zbyt wiele styczności z Jones, ale wiele lat później od innej kumpeli, tym razem z UŁ, dostałem jej album ...Featuring i lubię go sobie od czasu do czasu puścić. Może nie jest to Jones saute, ale wciąż daje radę, lubię jej głos, soulowo-jazzowy charakter utworów, które są takie... cosy, przytulne, heartwarming, wholesome, i jeszcze parę innych określeń w języku Szekspira, bo mi inne do głowy nie przychodzą. I klip tutaj jest dokładną ilustracją całości jej twórczości, w tym miejscu ubranej w sweter w choinki, do tego prezenty (z dość słabym motywem psiaka jako prezentu, hejtuję), choinka, ogólnie klimacik, lekko oniryczny bym powiedział (zwłaszcza w zestawieniu z muzyką, gdy wchodzą chórki), ale jest naprawdę super, takie święta, jak powinny w sumie wyglądać. Rozbawił "sztuczny" kominek. Super wideo, piosenka też.

Sia - Snowman

Wuja będzie chory, jak nie wciśnie Sii wszędzie tam, gdzie się da, więc i tu ją dostajemy. Postaram się skoncentrować przede wszystkim na wideo, nie zaś na muzyce (niby tak właśnie powinno w tej bestce być, ale prawda jest taka, że nie da się od tej muzyki zupełnie uciec, i gdy ta będzie taka sobie, to i odbiór klipu się może zasadniczo zmienić). Tutaj jest... zaskakująco dobrze i tu i tu akurat, z tym, że głos Sii i tak momentami jest tak fatalnie zmanierowany, że aż chce mi się płakać. No, ale dość o tym. Jeśli o klip chodzi, jest naprawdę super - znów jest wholesome, dzieciak ratujący bałwany, świetna animacja poklatkowa w stylu starych bajek (za to w dużo lepszej jakości lol), jakoś mi się miło zrobiło słuchając tego numeru, nieco wzrusz, WUJA JAK MOGŁEŚ, PODOBA MI SIĘ SIA I JESZCZE WZRUSZA NOSZ DO CHOLERY. Ale zupełnie serio, fajny klip, bardzo mi się podobały i kolory, i modele. Tak, czuję się rozczulony, sukces osiągnięty!

Grupa Operacyjna - Świr

Damn, pamiętam ten kawałek, ale tak przez mgłę, jednak byłem w stanie tekstem pluć nawet wraz z Mieszkiem lol xD Pamiętam, że z tego była trochę beka, tzn. i z Grupy Operacyjnej, i z ich imydżu, i z tekstów, no ale nie o kawałku (nie chce mi się też za bardzo). Wideo wygląda na robione za jakieś 50 zł maks, bo np. kostiumy wypożyczono przez szwagra, laski w tle dostały darmowy wjazd do klubu prowadzonego przez innego szwagra, 5 dych zainkasował Miecugow i akurat tylko tyle, bo przegrał jakiś zakład. Bekę mam sam w tym momencie, bo cała działalność GO to było wielkie zaprzeczenie hip hopowi i jego stylistyce te 15 czy ile lat temu. Można powiedzieć, że jest taki para-duchologiczny klimacik. Nawet to kupuję, chociaż 5 dych bym nie dał. Niemniej jednak, wiem, że ci kolesie mieli z tego bekę sami, więc to taka auto-beka, sporo auto-ironii i na tym poziomie to szanuję. Zrób byle co i sprzedawaj to jako wielkie dzieło pod nazwą BYLE CO i ludzie to kupują - odniosłeś sukces. Taki hip hopowy punk. Daję okejkę.

Genesis - Land of Confusion

Kurde, znam to wideo od jakiegoś tysiąca lat, jedna z moich ulubionych rzeczy na MTV Classic przed dwudziestoma laty, świetne wykonanie, kapitalna stylistyka, i na bekę, i trochę pod refleksję, nawet, jeśli to taki klasyczny, pełny nadziei prostest song, których było w tamtym czasie cała masa, a dziś kontekstu już nikt nie pamięta. Reagan wygrywa, podobnie jak Nancy tańcząca z szympansem, Kaddafi to zdecydowanie moja kolejna ulubiona kukła, zaraz obok samego Collinsa, który gra na perkusji głową i pięściami. Ahh, no i nie można zapomnieć o cameo, którego kukłą udzielił sam BILL COSBY, tutaj się klip źle zestarzał lol. Ale cała reszta? Majstersztyk, nie wiem, co więcej mogę o tym napisać, jeszcze Banks żrący ciasteczka spod parapetu, bardzo mi się podoba, bardzo propsuję, jeszcze sam numer jest oczywiście genialny i stał się jednym z moich entry points do twórczości Genesis. Wielkie OK.
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4383
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Post 31 gru 2023 19:11

Kanye West feat. Adam Levine - Heard 'em Say (Version 1)

O, Kanye z czasów, gdy był toksycznym, egocentrycznym bucem - czyli jakichkolwiek. Okej, może przesadzam, może miał jakiś sensowny i logiczny powód dla którego kazał zmieniać teledysk w ostatniej chwili (JACA go nie podał ani nie zasugerował), ale zawsze mnie wkurwiali tego typu kapryśni ludzie, którzy potrafili niweczyć wysiłek innych i zmieniać plany o 180 stopni, bo prostytutka tak i elo, a KANIA ma mocną energię tego typu jegomościa. No ale oddajmy toksykowi co cesarskie - ten wideoklip jest po prostu spoko. Ja wiem, że mogłem i powinienem pisać o nim w święta, bo to zdecydowanie bardziej okołoświąteczna rzecz, ale podoba mi się pomysł, podobają mi się zdjęcia i vibe Ameryczki wczesnych lat zerowych - chyba nieco mniej popieprzonego miejsca do życia niż teraz, co nie znaczy, że dobrego. No jakbym to widział w święta, to może i nawet bym się zauroczył, kto to wie. Anyway SZANUJE.

Norah Jones – I Dream of Christmas

Ponownie siusiak mi w dupę, ale nikt nie kazał mi się opieprzać i zwlekać aż tak długo i sam siebie mogę winić o dysonans jaki mam podczas oglądania świątecznego teledysku do świątecznej piosenki w Sylwestra, gdy mi petardy napierdalają za oknem (gwoli formalności - jakby ich mniej niż w tamtym roku). Generalnie całkiem ładna piosenka i klip... no bardzo GENERYCZNY jakkolwiek to zabrzmi. Ot, takie tam scenki z typowej, rodzinnej wigilii gdzieś tam w Ameryczce. Nie powiem, bym oglądał to jakiś zniesmaczony, ale czy będę o tym klipie pamiętać nim dojdę do ostatniego teledysku w tej piosence? No nie wydaje mi się. BTW nigdy nie miałem pijanego wujka, który by inicjował polityczne tematy przy wigilijnym stole, ale to może przez to, że nigdy takowych nie zapraszaliśmy i dunno.

Sia - Snowman

W sumie dość intrygujące, że ta kolejka podzieliła się na dwie części: połowę świąteczną i połowę tak kurde nie za bardzo. W każdym razie sory panowie z Łódzkiego, w tej kategorii wuja was po prostu deklasuje. Śliczne to jest. Ja to generalnie, proszę państwa, lubię animację poklatkową i lubię ten słynny REALIZM MAGICZNY, a skoro tak, to siłą rzeczy jestem tu w domu i nie mogę nie pokochać historii o dziewczynce próbującej przetransportować dwa ożywione bałwany na Biegun Półnócny. Przeurocze, przesympatyczne i wspaniałe, serio się wzruszyłem, to najwyżej uderza w te nuty, które we mnie trafiają i nic na to nie poradzę. Nawet wokal Sii mnie tu nie wkurza, a to już coś. PIĘKNO I DOBRO.

Grupa Operacyjna - Świr

Grupa Operacyjna to jest jedna z tych rzeczy, które perfekcyjnie opisuje ta scena z Powrotu do przyszłości, w której jeden z bohaterów wypowiada słowa, że wy możecie tego nie zrozumieć, ale wasze dzieci to pokochają. Może to kwestia mojej bańki, ale raczej te naście lat temu nikt za bardzo Grupy Operacyjnej nie traktował poważnie, a jak tak teraz patrzę to ludzie wspominają ją z większym lub mniejszym sentymentem. No i ja też jestem w tym gronie, bo faktycznie nie tylko to nie jest aż tak podłe muzycznie, ale to jest świetny wehikuł czasu do Polski z roku 2007 - kraju biedniejszego i jeszcze bardziej będącego na dorobku niż teraz, ale jednocześnie też kraju, w którym coś zaczęło się zmieniać się na lepsze. W każdym razie może i faktycznie budżet nie przekraczał 50 złotych przy założeniu, że te 50 złotych miałoby siłę nabywczą z 2023, a nie 2007, ale nie przeszkadza mi to, szanuję te miljony referencji do ówczesnej popkultury i polityki oraz vibe programu rozrywkowego z VIVA Polska. Sympatyczne.

Simple Minds - Up On The Catwalk

Szanuję za wrzucenie Prostych Umysłów, bo to spoko zespół. Fajnie, że kolega Musiał (który zdaniem naszej wspólnej przyjaciółki wygląda podobnie do mnie, co mnie nadal fascynuje i dziwi xd) dostał na gwiazdkę New Gold Dream, bo to świetna płyta. Wszystko tu jest fajne. Kontekst też, bo jednak co innego oglądanie na YT w komputerku, a co innego polowanie na ulubione klipy na MTV czy innym VH1. Ja sam ostatnio dość często oglądam sobie nagrania ze starej MTV i co wam powiem, to wam powiem, ale ta stacja miała swój KLIMAT i trochę żałuję, że w swoim czasie nie za bardzo mogłem mieć do niej dostęp, a jak już miałem to jednak nie do końca było to.
Tak, znowu piszę o wszystkim poza klipem. Ale niech będzie: teledysk jakich miliony, zespół se gra na scenie i są jakieś efekty przeruzne. No fajne i spoko, ale czy mogę coś dodać? No nie bardzo. xd Ale i tak DAJĘ OKEJKE.

To co? DOSIEGO
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

DEPESZWIZJA 12 - EDYCJA IMIENIA SALVADORA DALIEGO
STATUS: ZBIERAM GŁOSY - 4/8
FINAŁ: 12 MAJA
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8124
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 31 gru 2023 20:55

Heard'em Say (Version 1)

Przypały w galerii, tyle że są WHOLESOME. Kurczę, pół biedy ten klip, ale jaki soczysty jazzowy bit idzie w tym kawałku to głowa mała! Nic więcej ponad opis zapodany przez Mudżyna, choć klip jest naprawdę w porządku. Bije z niego energia filmu familijnego. Nie ma szans na doświadczenie jakiegoś złego wydarzenia. Przedmioty ożywają, mamy lekkie przerysowanie generalnie doczesności. W końcu święta, więc nawet jeśli można cały czas twardo stąpać po ziemi, to jednak chwila zapomnienia i beztroskiej radości się przyda. Estetyczne są te latające fortepiany, to już baśń pełną gębą, urocze. Nie wiem czy to kwestia jakości po prostu, ale jak podobają mi użyte barwy i lekki kontrast, tak pod koniec oczy się trochę męczą. Jak na klip pod święta robi oczekiwane ciepełko w serduszku. Prosta fabuła, dobre wykonanie, ciekawe wykorzystane przestrzeni galerii/sklepu meblowego.

I Dream of Christmas

Eee tam normickie, w tym pragnieniu jest coś uniwersalnego, nic złego. Nie ma co się oszukiwać. Rozważania w szerszej perspektywie. Zaczynamy od śnieżnej kuli. Jak byłem młodszy to bardzo często o tej porze roku chwilami bawiłem się takimi. Lubiłem obserwować ten zamknięty mały świat, "spadający śnieg", a jednocześnie wyobrażać sobie święta właśnie w wyidealizowanej, beztroskiej formie. Trochę jak z obrazka, ale nigdy na sucho, bez emocji. Dzień, w którym cała rodzina jest na miejscu, panuje pozytywna atmosfera, nie ma niedopowiedzeń, a do tego obdarzamy się prezentami. Nic w tym odkrywczego, ale po okresie dziecięctwa chce się spędzać ten czas w najlepszym gronie wśród faktycznie najbliższych, najważniejszych osób. Jak vibe nie wchodzi to dobrze jest też w spokoju i bez całej otoczki, choć trochę nie umiałbym sobie tego wyobrazić w praktyce (jeszcze). Człowiek zwierzę społeczne, w wiecznej izolacji od drugiego się nie da funkcjonować. Proste, ale wizualne przedłużenie tego wyobrażenia. Dobry pomysł z tą symboliczną scenografią świąteczną. Chodzi mi o te wyraźnie sztuczne elementy jak płomień czy skarpety nad kominkiem. Wiadomo, można to traktować jako swoistą podpowiedź, jak ktoś się jeszcze nie zorientował, co tak naprawdę w oczach twórców stanowi o sile świąt. Kinowa wersja Barbie w kwestii scenografii wykorzystuje podobne patenty - to bardzo ciekawy zabieg prowadzący w stronę konkretnej interpretacji. Potem dostajemy serią zachodzących do domu gości. Pod koniec wpada Mikołaj. Tak jest dobrze, mogłoby być. Mamy scenki bardziej romantyczne, pocałunki, przytulaski. Całkiem smaczne drinki i zbyt wyraźne lokowanko Baileys. To naprawdę dobry alkohol, ale te zbliżenia są po prostu za długie. Na szczęście nie działają aż tak destrukcyjnie na odbiór całego klipu. Poza tymi momentami jest naprawdę świetnie.

Snowman

No dobrze, już wiem, że lubicie aranżować mocno tematyczne kolejki w określonych momentach roku. Pod tym względem wjazd z Grupą Ope przypomina wizytę Pana Marudy, który psuje zabawę. Czuję się prowadzony za rączkę przez szlak zimowego, świątecznego nastroju, tak jakby ktoś za punkt honoru przyjął sobie przekonanie mnie do tego, że w tym wszystkim tkwi coś więcej. Z każdym kolejnym klipem coraz bliżej do rozklejenia. Jeszcze trochę i ze mnie też nic nie zostanie. Podoba mi się to, jak na swój sposób klip podąża za tekstem piosenki. Wrzucałem Burn the Witch, więc ta technika wykonania przypadła mi do gustu... ale sama historia jest już niesamowicie rozczulająca. Nie będę wjeżdżał z dodatkowym kontekstem, że przy zmianach klimatycznych i zimach, które już nie są takie jak kiedyś, ta pozornie beztroska i ostatecznie pozytywna opowieść mogłaby nabrać wręcz tragicznego wydźwięku. Świąteczna piosenka, ale z naprawdę udanym pomysłem obchodzącym trochę zagadnienie dookoła. Potrzeba takich prostych, nieskomplikowanych emocji, które całościowo ogarniają człowieka. Bałwany chwytające się za drewniane łapki. Zapakowanie ich do lodówki i podróż na biegun, by mogły przetrwać znacznie dłużej. W ogóle płaczący bałwan. Urzekające i rozczulające. Nieskomplikowanie odwzorowane krajobrazy też robią robotę. Wspinaczka trochę jak z Syzyfa, a potem beztroski, dziecięcy zjazd z wysokości. W warstwie emocjonalnej shodan rozbił bank.

Land of Confusion

Seba sprowadza mnie na ziemię, ale robi to w sposób starotelewizyjny, najlepszy możliwy. Polskiego Zoo nie pamiętam. Jedyne co przychodzi mi do głowy to po prostu szopka noworoczna pod koniec pierwszej dekady XXI wieku. Oczywiście byli tam politycy. Wydaje mi się, że było to utrzymane w podobnej estetyce. Nie wiem, czy później kontynuowano to wydarzenie, ale wtedy na pewno jeszcze emitowano coś takiego. Faktycznie po wszystkim trzeba powiedzieć, że wiele rzeczy nie zasługuje na literalnie przedstawienie w opisie xD Na pewno warto zobaczyć. To jest ta mityczne satyra jednocześnie ostra, ale i wysmakowana. Ja mam serce, a nie puszkę blaszaną z lewej strony, więc Reagan jako główny bohater to bardzo dobry wybór. Nie muszę wielbić Genesis z powodów muzycznych, ale odnoszę wrażenie, że to muszą/musieli być naprawdę równi goście. Land of Confusion znam też z dzieciństwa, choć nigdy nie słuchałem jakoś regularnie. Możliwe, że to moja ulubiona piosenka tego zespołu. Tak jak Świr to swoiste podsumowanie Polski w roku 2007, tak tutaj mamy do czynienia z objazdem sceny polityczny i popkulturowej połowy lat 80'. Na spokojnie wyłapałem m.in. Kaddafiego, Thatcher, był też Chomeini? Najzabawniejsza końcówka, choć to w kontekście późniejszych wyborów amerykańskiego społeczeństwa wzbudza śmiech przez łzy. Bardzo dobry teledysk.

Up on the Catwalk

Jesteśmy na ziemi i dobrze się tu urządzamy. Klip bardziej z gatunku zespół sobie przygrywa i pokażmy to, nie zawiera zbyt wielu kontekstów. Niby nic, ale wrażenia pozytywne. Znowu przyjemna kolorystyka. Te fiolety, szczególnie w kolażach z pociętymi twarzami, wyraźny znak czasu. Jedna z moich ulubionych barw. Na siłę pod tym względem można szukać klamry dla całej kolejki xD Jest skromny komentarz społeczny, przynajmniej za sprawą tej galerii ikon, pewnych symbolicznych reprezentacji klas społecznych, formacji historycznych, może tak będzie dobrze opisać ziutka w hitlerowskim mundurze. Poza tym przede wszystkim ujęcia na zespół, specyficzny wybieg w kształcie krzyża (czy to coś oznacza?). W skali bizarności wygibasy wokalisty wypadają całkiem nieźle. Lekko bez sensu, trochę jak ja tańczący wtedy, gdy nikt nie patrzy, ale nie chodzi o nic więcej. Może być. Dodatkową zaletą wybory estetyczne. Ta czerwona kurtałka jest naprawdę spoko, koszulka Kerra pod spodem też. Chłopy w makijażu? Polubiłem to u Gahana na obecnej trasie, doceniam w klipach DM z lat 80' to i tu obserwowanie tego sprawia przyjemność. Kurczę, znowu całkiem dobra rzecz. Kawałek też niczego sobie.

Oj Panowie DOWIEŹLI, chylę copke
Awatar użytkownika
mintaj
Posty: 4383
Rejestracja: 18 maja 2010 20:22
Ulubiony utwór: No na pewno nie somebody
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Post 31 gru 2023 21:07

nawet nie byłem ostatni. siusiak mi w dupe i na imie
Za wszelkie wypowiedzi z mojej strony, poza tymi którymi mógłbym kogoś urazić, najmocniej przepraszam.

DEPESZWIZJA 12 - EDYCJA IMIENIA SALVADORA DALIEGO
STATUS: ZBIERAM GŁOSY - 4/8
FINAŁ: 12 MAJA
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11489
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 31 gru 2023 21:07

Wow, pyknęliśmy to w czasie. Za to ode mnie tak zwyczajnie - dziękuję.

Cieszę się, chyba to była jedna z lepszych jak nie najlepszych kolejeczek tej zabawy do tej pory. Z racji końca roku miałem pytać jak to widzicie, czy jedziemy dalej ale na spontanie nieco wyszło mi że mam wrzutę na następną kolejkę dobrze zgraną w czasie więc ja jutro wieczorem myślę wlecę, jeśli ktoś zgłasza sprzeciw lub się wystrzelał dajcie znać.

Szczęśliwego Nowego Roku, i tak pewno odczytacie to jutro bo MACIE ŻYCIE :D
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8124
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 31 gru 2023 21:12

Nie no dwudziestkę zamierzam rzucić na lekko
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11489
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 01 sty 2024 20:52

Nieniejszym otwieram STYCZNIOWĄ.

3...

2...

1...

GOŁ!

Jaden Smith - Fallen
(2016, reż. Miles Cable & Jaden Smith)

Ha HA! Pięknie zgrało się to w czasie, a w sumie to nawet nie, bo ja nawet nie planowałem wrzucać tego klipu tutaj tylko nieco spontanicznie uznałem że powinienem, bo kawałek tenże który już znacie poznałem właśnie za sprawą tego wideoklipu. Prawdę mówiąc gdyby nie ta zasada by oddzielać audio od obrazów na pewno wrzuciłbym go w tej formie do normalnej bestki, a tak to gimnastykowałem się by znaleźć ten singlowy edit z klipu bez nieco wkurzającego outro z płyty. O ile wiadomo już że utwór ten jest mi bliski i jest dla mnie ważny o tyle muszę przyznać że strona wizualna jest dla mnie naprawdę smaczna dla oczu, nawet jeśli wideoklip jest nieskomplikowany.

No dobra, do rzeczy Murzyn. Chciałbym opisać ten klip pokrótce starając unikać takiego paplania przez różowe okulary nostalgii ale tak się składa że... nie do końca da się tego różu uniknąć, gdyż jest wpisany mocno w paletę kolorów tutaj, heh. Jeśli ktoś - tak jak choćby kolega dev - zwrócił uwagę na tą niby okładkę singla z mojej wrzutki utworowej to niech wie że ujęcie to pochodzi właśnie z teledysku. Akcja rozgrywa się w niejakim Calabasas w dolinie San Fernando w Kaliforni, miasteczku obecnie znanym z tego że mieszkają tam znani ludzie, kto chce niech sobie zgugluje. Rzecz w tym że niby akcja tego klipu rozgrywa się gdzieś w XIX w., Calabasas przypomina tu raczej typowe miasteczko z Dzikiego Zachodu zaś Jaden... prawdopodobnie mocno inspirował się tutaj Powrotem Do Przyszłości (możliwe że konkretnie nawet 3 częścią biorąc pod uwagę ramy czasowe). Najbardziej oczywistym nawiązaniem jest tu choćby kultowe obuwie noszone przez niego w klipie. Ważna jest w tym klipie kolorystyka i mamy tu piękne różowo-purpurowe niebo (które możliwe niejako nasunęło mi to skojarzenie że to może być cloud rap, ta kolorystyka kojarzy mi się z tym), te kolory (wraz z odrobiną pomarańczu) są też obecne na cudnej kurtce która pojawia się potem w klipie (beka, Musiał zachwycał się kurtką Kerra a teraz ja następny z tym motywem wyskakuję) oraz na okładce winylowej płyty stojącej na gramofonie (debiutancki album Kid Cudiego). W klipie poza Jadenem występuje jeszcze jakiś typo ubrany na czarno (ma też okulary przeciwsłoneczne i kapelusz kowbojski co sprawia że trochę mam wrażenie jakby uciekł z klipu do Personal Jesus, może to lokalizacja takie skojarzenie mi podsunęła xD), nie będę tłumaczył jego roli w klipie bo guzik wiem, wg niektórych interpretacji jego obecność może mieć pewien związek ze stanem w jakim znajdujemy głównego bohatera klipu. Podoba mi tu się praca kamery, kolorystyka, kocie ruchy Jadena i ten enigmatyczny TYPO. A czemu ten klip na styczeń? Jak wiadomo już numer kojarzy mi się z przełomem roku ale kolorystycznie klip pasuje mi do stycznia kiedy zima bardziej DOSTARCZA (ok, dzisiejsza pogoda to żart, odwołuję to co napisałem, uznajmy że kiedyś tak było ;( ) a jak trafi się mroźny ale słoneczny zimowy dzień to możemy obserwować nie mniej różowo-purpurowe zachody słońca :)

Zapraszam do cieszenia oczu i tyle.

https://youtu.be/Fof9lHaApXc?si=lYT-WKlyuYYNYj9I
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
devotional
Posty: 6425
Rejestracja: 26 lut 2005 18:00
Ulubiony utwór: Master And Servant
Lokalizacja: bezdomny

Post 01 sty 2024 21:26

Skoro Murzynowi wolno, to mnie też i oberwiecie znów Purchawką (a to nawet nie jest moje ostatnie słowo!).

Röyksopp - Remind Me
(2002, reżyseria i realizacja Ludovic Houplan i Hervé de Crécy)

Już wspomniałem to małe arcydzieło z raz lub dwa w recce albumu Murzyna, z którego tenże utwór pochodzi (acz nie w tej wersji). Teraz troszkę o nim więcej - klip, jaki jest, każdy widzi xD A bardziej serio, to jest absolutnie jeden z moich ulubionych teledysków of all time, bez względu na wykonawcę. Pomysł uważam za wprost genialny w swojej prostocie. Zastosowawszy dość proste rendery i rzut izometryczny (głównie) stworzono ilustrację jednego dnia z życia Iwana... nie, wróć, jakiejś randomowej kobiety, która mieszka i pracuje (generalnie, żyje, choć patrząc na technikę wideo, to właśnie nie żyje) w Londynie, i po prostu sobie wstaje, dokonuje porannej toalety, je śniadanie, jedzie do pracy. Niby nic specjalnego, ale właśnie, całość została opowiedziana przez animowane infografiki, który każdy jej krok i masę kroków pobocznych rozkładają na dokładnie opisane elementy (pokazany tam jest nawet proces produkcji mleka). To jest trochę taki vibe brytyjskich filmów informacyjno-edukacyjnych z końca lat 60. i lat 70. (którymi inspirowała się np. Cate Brooks tworząc The Advisory Circle), tyle tylko, że użyto do tego technologii początków XXI wieku. Pojedyncze klatki możnaby wycinać z wideo i drukować jako karty informacyjne, plansze naukowe albo ostrzegawcze wprost. Jakby ktoś postanowił ożywić schemat linii tramwajowych w Warszawie i jeszcze nadać powstałej tak animacji tło fabularne. Widać, że włożono w to masę pracy, no i sam pomysł był po prostu super. Klip miał swego czasu masywny airplay, a w roku premiery wygrał nagrodę za najlepszy teledysk 2002 roku na gali MTV Europe Music Awards. Zrobili go Francuzi ze studio H5, które ma jeszcze na koncie (poza głównie reklamami) klipy dla Massive Attack i Goldfrapp. Kto wie, może jeszcze kiedyś coś zrobią, najlepiej w tym samym stylu.

Na marginesie dodam, że użyta do wideo wersja Someone Else's Remind Me jest nieco inna od tej singlowej, singlowa nie ma "mostków" z dodatkowym klawiszem i tego fajnego dźwięku na wejście i na koniec. A klip wrzucam w wersji 4K, bo ten zasługuje, by go jako takiego oglądać.

https://www.youtube.com/watch?v=iQpXcLD4wHk
Dialog jest językiem kapitulacji. ~Fronda.pl
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8124
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 01 sty 2024 23:23

To głupie co robicie, ale ok xD imo marnowanie slotów
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11489
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 02 sty 2024 05:45

O, nie spodziewałem się recenzji tak szybko

Czekam na Pańską wrzutę PROFESORZE
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11489
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 05 sty 2024 07:55

Zapraszam do wrzucania swoich propozycji :8
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
stripped
Posty: 11489
Rejestracja: 09 wrz 2006 17:01
Ulubiony utwór: hajerlow

Post 12 sty 2024 19:53

Zastanawiam się czy pociągniemy jeszcze jedną kolejkę
"Murzyn wielkim wezyrem był i jest" - munlup
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 8124
Rejestracja: 18 lip 2013 12:07
Ulubiony utwór: Motyle
Lokalizacja: woj. wałbrzyskie

Post 12 sty 2024 20:55

Zacząłbym panikować, gdyby to był 29 stycznia, spokojna pańska rozczochrana, panie